Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, skąd się biorą trendy w modzie? Wbrew pozorom nie są one kwestią przypadku, ani też nie zawsze odzwierciedlają wizje projektantów. Trendy modowe są wynikiem wielu analiz, poprzedzonych researchem tzw. trendforecasterów. To właśnie ich zadaniem jest przewidywać, co będzie “na topie” i to nawet z 2-letnim wyprzedzeniem! Przyjrzyjmy się więc temu, na czym polega ich praca.

Trendforecasting, czyli przewidywanie modowych trendów

Być może niektórzy z was pierwszy raz zetknęli się z pojęciem trendforecatingu. Zatem czym zajmują się osoby wykonujące ten tajemniczy zawód?  Trendforecaster na podstawie przeprowadzonych analiz, ma za zadanie wyznaczać nadchodzące trendy. Aby to jednak zrobić, musi dowiedzieć się, czego pragną konsumenci – nawet jeżeli oni sami jeszcze nie wiedzą, czego oczekują od projektantów. Dlatego powinien połączyć swoje siły z tzw. trendwatchersami, którzy zajmują się śledzeniem zjawisk mających wpływ na kształtowanie się świata mody. Mowa tu m.in. o wydarzeniach społecznych, ekonomicznych czy politycznych. Zatrudnieni przez największe marki odzieżowe, trendwatchersi dokonują analizy gustu potencjalnych klientów. Następnie na podstawie swoich obserwacji, dostarczają informacji trendforecasterom, którzy prognozują, co będzie modne. Na tym jednak jeszcze nie koniec…

Trendforecasterzy i kreowanie trendów

Praca trendforecasterów polega nie tylko na przeprowadzaniu wnikliwych analiz, ale i kreowaniu tego, co będzie modne w nadchodzących sezonach. Kreując modę, mogą więc w rzeczywistości sterować decyzjami podejmowanymi przez konsumentów. Jak mogą tego dokonać? Wprowadzając na rynek jeden produkt, jednocześnie wykluczają z rynku inny model odzieży. Brak dostępności jednego z nich powoduje, że w niedalekiej przyszłości wzrośnie zainteresowanie artykułem, który ciężko zdobyć. Zadaniem trendforecasterów jest to, by wprowadzić go ponownie do sprzedaży w kolejnych sezonach. Jest tak nie tylko w świecie mody, ale także i w innych branżach, np. motoryzacyjnej czy kosmetycznej. Poniekąd więc ich praca polega również na kreowaniu potrzeb konsumentów.

Najnowsze trendy w modzie – zasługa projektantów czy obliczeń?

Nie da się ukryć, że trendforecasterzy to osoby, które muszą wykazać się wiedzą z różnych dziedzin życia od demografii przez socjologię, aż po ekonomię i politykę. Mimo to pracują oni głównie na liczbach i wykresach, które poddają wnikliwym analizom. Na podstawie zebranych danych powstają tzw. trendbooki zawierające wskazówki na temat nadchodzących trendów. Stworzone przez nich obliczenia są solidną podstawą do tego, by określić, co będzie w modzie, a co nie. Liczby można interpretować tylko w jeden sposób – nic więc dziwnego, że kolekcje różnych marek, są do siebie podobne.

Projektanci mody vs trendforecasterzy


Oczywiście, jak można się spodziewać, to do projektantów mody należy głos decydujący w kwestii wyznaczania trendów. Jeżeli jednak postanowią zrezygnować z sugestii zawartych w trendbookach, muszą liczyć się z tym, że ich kolekcja może spotkać się z brakiem zainteresowania ze strony konsumentów. A to z kolei oznacza klęskę projektanta. Bezpieczniej jest więc korzystać ze wskazówek i porad trendforecasterów i ewentualnie modyfikować je względem swoich potrzeb. W żadnym stopniu nie umniejsza to jednak pracy projektantów, którzy w dalszym ciągu powinni być postrzegani jako artyści i prekursorzy trendów.

Aktualne trendy w modzie a ulica

Nie jest tajemnicą, że moda prezentowana na ulicach rządzi się swoimi prawami. W dużej mierze dzieje się tak za sprawą blogerów modowych, którzy odgrywają znaczącą rolę w kształtowaniu się nadchodzących trendów. Zwykle polega to na współpracy z konkretnymi markami i promowaniu ich kolekcji w Social Mediach. W ten sposób, za pomocą konta m.in. na Instagramie i publikowanym tam zdjęciom, influencerzy wywierają wpływ na to, co staje się modne i pożądane przez sporą część społeczeństwa. Warto zauważyć, że blogerzy coraz częściej tworzą swoje autorskie kolekcje. Przykładem może być marka “Eppram” autorstwa Maffashion, czy równie entuzjastycznie przyjęta marka “Lemiss” Julii Wieniawy.   Podpatrzone stylizacje przez pasjonatów mody, bardzo często, są powielane na tysiące różnych sposobów. Dzięki temu MODA nieustannie się zmienia i właśnie to jest w niej najpiękniejsze!

Dodaj komentarz